23 czerwca 2016

"Tytany"

Autor: Victoria Scott
Wydawnictwo: IUVI
Moja ocena: 7/10
Okładka:





Hazard to jedno z chyba najgorszych uzależnień. Jeden ruch i tracisz wszystko. Dom, pieniądze, wartościowe rzeczy a często nawet przez to rodzinę. A co jeśli jest to dziedziczne? Wtedy jest jeszcze gorzej. Pokolenie po pokoleniu zadurza się mimo tego, że widzi błędy swoich bliskich. Chęć wygranej jest silniejsza a przegrana coraz bardziej boli.

Astrid Sullivan urodziła się w biednej rodzinie. Razem z siostrami i rodzicami próbuje związać koniec z końcem i niestety trzeba przyznać, że marnie im to wychodzi. W rodzinie wraz z hazardem pojawiają się problemy finansowe. Najpierw dziadek, a teraz ojciec. Już raz stracili dom a wszytko prowadzi do tego, że historia się powtórzy. Astrid chcąc ratować rodzinny dom i swoich bliskich postanawia wziąć udział w wyścigu tytanów.

Ale co to tytany? Są to półmechaniczne konie biorące udział w najpopularniejszych zawodach w Detroit. Astrid marzy aby móc ich dosiąść i spróbować swoich sił lecz z nimi wiążą się też niektóre nieprzyjemne sytuacje w jej życiu. Jaką podejmie decyzję kiedy nadarzy się taka okazja? Czy sława i pieniądze, które uratują jej rodzinę będą silniejsze od uprzedzenia do tych maszyn?

Zaczynając czytać tą książkę spodziewałam się czegoś w stylu poprzednich książek tej autorki. Jak możecie się domyśleć byłam w dużym błędzie. "Tytany" to zupełnie inna historia, bohaterowie i już zupełnie inny styl autorki. Pokazała w tej pozycji siebie z innej strony, bardzo pozytywnej, W końcu udało nam się zobaczyć jej własną fabułę, bo niestety mimo, że "Ogień i woda" były dobre to czytając uciekało się myślami do "Igrzysk śmierci".

"Tytany" na początku wydawały mi się książką typową dla chłopaków ale po kilku rozdziałach przekonałam się, że jest ona dla wszystkich. Mimo maszyn, wyścigów i hazardu była ona dla mnie ciekawa i nie nudziła mnie przede wszystkim. Niektóre momenty były dość przewidywalne ale zdarzały się też dość interesujące zwroty akcji. 

Pewnie większość czytelników zwróci w tej książce uwagę na główną bohaterkę i to ją najbardziej polubią. Ja jednak bardziej "przywiązałam" się do jej przyjaciółki. Chodzi i tutaj o Magnolię. Jej urok, styl bycia i poczucie humoru totalnie do mnie przemówiło i uwielbiałam momenty z nią. Szczerze mówiąc to jej będzie mi najbardziej brakowało. 

Podsumowując książka jest dobra pozycją i na pewno warto po nią sięgnąć. Dużym plusem jest oryginalność fabuły oraz świata przedstawionego. Czytając ją raczej nie będziecie się nudzić i myślę, że nie będziecie również żałować :)

Za książkę do recenzji dziękuję Wydawnictwu IUVI:

4 komentarze:

  1. Rzeczywiście temat tej książki jest ciekawy i rzadko spotykany. Nie słyszałam o wielu książkach dla młodzieży z hazardem w tle. Dlatego chętnie przeczytam tą oryginalną historię.
    Pozdrawiam *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dzisiaj zaczęłam czytać 'Wodę i Ogień, które leży już u mnie na półce od bóg wie kiedy... Według mnie ona tez jest bardzo przewidywalna, jednak ma coś w sobie bo mnie do niej przyciąga. Na pewno sięgnę jeszcze po inne tytuły tej autorki, a Tytany na pewno niedługo zagoszczą na mojej półce, bo czytam o nich już kolejną pozytywna recenzję ;)

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na 'Top 6 (książkowych) ojców' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Osadzając tę książkę po okładce nie spodziewałabym się takiej historii. Motyw hazardu jest bardzo intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam już tę książkę tyle razy, że koniecznie będę musiała ją kupić i przeczytać. Sama okładka napawa mnie takim zaintrygowaniem, że mam ochotę iść do księgarni i kupić ją w tej chwili :D
    Pozdrawiam :D
    https://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń