Wydawnictwo: Uroboros
Moja ocena: 8/10
Okładka:

Zazwyczaj kiedy słyszy się, że dana książką jest polskiego autora to niestety nastawienie do niej nie jest zbyt pozytywne. Często słyszy się stwierdzenie, że nasi pisarze są kiepscy, że nie lubi się ich twórczości i po prostu nie interesują nikogo. Wiadomo, że nie każdy autor jest świetny i przykuwa naszą uwagę ale są właśnie takie osoby i warto wspierać ich dzieła. Sięgając po autorów polecanych przez innych czytelników na pewno nastawienie wielu osób do naszych pisarzy zmieni się.
Julia budzi się w szpitalu, który nazywa się "Druga szansa". Dziewczyna nie pamięta swojej rodziny, przyjaciół, domu ani żadnych innych szczegółów ze swojego życia. Nie poznaje nawet swojego odbicia w lustrze, wręcz boi się go. W ośrodku zajmuje się nią tajemnicza kobieta - Morulska. To ona mówi jej o terapii, wcześniejszych ważnych rzeczach, które zapomniała i o tragedii, która rzekomo przydarzyła się jej rodzinie. Ale czy kobieta aby na pewno jest szczera? Czy Julia może ufać jej w 100%?
W ośrodku dziewczyna poznaje Adama, którego wszyscy nazywają Krukiem ze względu na jego nazwisko. Razem z nim zaczynają odkrywać, że "Druga szansa" wcale nie jest tak przyjemna, nie otacza pacjentów otuchą i jednak dzieje się w niej coś złego. Ta dwójka zaczyna wymykać się, przekupywać sanitariuszy, sprawdzać co gdzie jest. Zwyczajnie próbują zrozumieć co dzieje się w miejscu, w którym się znajdują.
"Druga szansa" to już moje kolejne spotkanie z tą autorką i po raz kolejny pani Katarzyna nie zawiodła mnie. Jej książki mają "to coś" i są naprawdę godne uwagi. Historie przedstawione w książce nie są jakimiś słabymi i amatorskimi fabułami. Każdy szczegół jest dobrze dopracowany i wzbudza w czytelniku zainteresowanie, co jest ważną częścią powieści.
Sama książka wzbudziła we mnie bardzo pozytywne emocje i jest jedną z moich ulubionych książek polskich autorów. Kreacja bohaterów była całkiem dobra i nie było dla mnie postaci, która jakoś by irytowała czy była tam niepotrzebna. Pierwszy raz czytałam książkę z taką tematyką i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Zagadki i wszystkie tajemnice były tak dobrze dopracowane i powiązane ze sobą, że nie łatwo było oderwać się od książki. Nie myślałam, że ta powieść tak mi się spodoba, wciągnęła mnie bardzo a styl autorki jest zdecydowanie odpowiedni dla młodzieży.
I oczywiście warto wspomnieć o zakończeniu! Czytając je co chwilę w głowie miałam myśl - "Nie! To nie może się tak skończyć!". Mimo, że może z raz myśl o takim zakończeniu przeszła mi przez głowę to jednak liczyłam na coś trochę innego. Wydaje mi się, że jeśli autorka zakończyłaby tą książkę inaczej to byłoby ciekawiej, może i byłaby wtedy kolejna część. Nawet nie wiecie jakbym chciała znów wejść w ten tajemniczy i troszkę mroczny świat "Drugiej szansy". Jeśli ktoś już czytał książkę to wie o czym mówię a jeśli nie to powinniście nadrobić zaległości :)
Jakoś książki tej autorki nie przemawiają do mnie. Ogólnie mam złe doświadczenie z rodakami, ale staram się je przełamać, niestety nie będę tego robić tą powieścią :/
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej ♥
Wiadomo, że nie każdemu spodobają się te książki ale pewnie znajdziesz coś dla siebie u innych autorów :)
UsuńZ Miszczuk czytałam jedynie "Ja, Diablica", co w jakimś tam stopniu mi się spodobało. Rzadko sięgam po polskich autorów, jednak chętnie przeczytałabym "Drugą szansę". Opis brzmi całkiem ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://pierwsza-strona.blogspot.com
Szczerze mówiąc "Druga szansa" jest o wiele lepsza od "Ja diablica", widać już jak styl autorki z roku na rok jest lepszy :)
UsuńNie należę do wyjątków, bo również rzadko czytam książki naszych autorów, chociaż powoli staram się to zmienić ;) Akurat o tej słyszałam wiele dobrego, poza tym to, co piszesz brzmi zachęcająco - myślę, że jeśli będę miała okazję to sięgnę po którąś z jej książek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Ta książka zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie.Bardzo polubiłam Panią Miszczuk i na razie jestem na bieżąco z jej historiami. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
GeekBooks
Ja jestem jedną książkę do tyłu ale mam nadzieję że niedługo to nadrobię :)
UsuńMam na półce i chce poznać :D
OdpowiedzUsuńOsobiście czytałam "Ja, diablica" Katarzyny Bereniki Miszczuk i w trakcie czytania chciałam kupić na empikowskiej promocji "Drugą szansę", ale "Ja, diablica" okazało się takim niewypałem, że nie mam już ochoty na nic autorstwa Miszczuk ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana, obserwuję!
BOOKBLOG
Bardzo rzadko czytam książki polskich autorów - w sumie wcale - bo jakoś zagraniczne bardziej mnie zaciekawiają. Ale mam w planach to zmienić i sięgnąć po coś polskiego w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńWerisa - vverisa.blogspot.com
Już sama okładka przyciaga uwagę. Tą pozycję mam na oku od kilku miesięcy jednak nadal brakuje mi czasu by zaznajomić się z twórczoscią Pani Miszczuk, może teraz w końcu uda mi się nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
http://themessofbookie.blogspot.com/
Czytałam tylko jedną książkę tej autorki, a była to "Szeptucha", która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. "Druga szansa" mnie interesuje, ale podejdę do niej z dystansem, bo czytałam bardzo rożne, czasami niezbyt pochlebne opinie o tej książce. Jednak zobaczymy jak to będzie - mam nadzieję, że jednak mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Uwielbiam tę książkę, tak samo zresztą jak autorkę, która pisze wprost fenomenalnie i naprawdę potrafi zainteresować czytelnika :)
OdpowiedzUsuńA zakończenie po prostu mnie powaliło, pamiętam że po zakończeniu książki przez długi czas siedziało mi w głowie :) Pozdrawiam! /Klaudia
Ja jedyną uwagę miałam do akcji, która wydawało mi się jakby w ogóle się nie poruszała, ale oprócz tego wszystko mi się podobało. A to zakończenie! Ja chce mimo wszystko 2 tom. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Na razie nie jestem co do tej książki przekonana, ale zobaczymy, może kiedyś sięgnę :D
OdpowiedzUsuńCzytałam i mam mieszane uczucia. Z początku byłam przekonana, że mi się podobało, jednak potem zmieniłam zdanie; teraz na samą myśl o tej książce... ogarnia mnie jakieś dziwne wrażenie, że wcale nie była taka dobra, jak ją opisałam w recenzji :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "Nowicjuszki"! pattbooks.blogspot.com
Uwielbiam twórczość tej autorki :)
OdpowiedzUsuńDrugą szanse obiecała pożyczyć mi koleżanka więc może i u mnie będzie niedługo jej recenzja :)
A właśnie druga koleżanka, mówiła mi że bardzo jest fajna ^^
Pozdrawiam!
Fan of books