01 kwietnia 2016

"Zbiór Historii Nietypowych"

*RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! PREMIERA KSIĄŻKI BĘDZIE MIAŁA MIEJSCE PRAWDOPODOBNIE W MAJU*
Autor: Michalina Łuczak
Wydawnictwo: Novae Res
Moja ocena: 8/10
Okładka:


W życiu spotykają nas różne rzeczy. Czasem sięgamy gwiazd, a czasem lądujemy na dnie. Chwytamy się możliwych desek ratunku, podejmujemy dziwnych wyzwań, szukamy pomocy albo zamykamy się na otaczający nas świat. Zapominamy, że powinniśmy żyć tak, aby nie umierać.

Przed Tobą zbiór historii kilku wielkich indywidualności, Wśród nich jest Nathan, którego czeka zadanie zabicia smoka; Morie, Idący na Śmierć, obarczony brzemieniem dokonywania słusznych wyroków oraz G. i M. - artysta i dziewczyna z Podziemia, chcący w końcu wyjść na Powierzchnię. Choć każda "przygoda" jest inna, a bohaterowie zupełnie różni, wszystkie ich działania oraz dalsze wydarzenia sprowadzają się do przywrócenia światu sprawiedliwości. Czy sprostają przeciwności losu?

"Zbiór Historii Nietypowych" jest pierwszą książką polskiej autorki, po którą sięgnęłam z własnej woli. Zwykle nie jestem przekonana do tego, co stworzone zostało w naszej ojczyźnie, jednak ta książka miło mnie zaskoczyła. Już pierwsza z trzech historii okazała się cudowna. Nieco bajkowa, mogłoby się wydawać, że przeznaczona dla młodszych, a jednak ma "drugie dno". Mimo humorystycznej oprawki, przesympatycznej postaci Nathana - wywołała u mnie płacz. Najbardziej podobało mi się jednak ostatnie opowiadanie, które bardzo utożsamiałam sobie z samą autorką - może dlatego właśnie tak mi się podobało? Wtrącane w tekst fragmenty pamiętnika G. i historia o tygrysie również działały na plus mojej oceny.

Jak już wspomniałam, moim ulubionym bohaterem był Nathan. Ta zabawna postać z rozdwojeniem jaźni i naprawdę ciekawym żywotem, zdobyła moje serce. Z jego rozmów z Mędrcem śmiałam się na fizyce i nie mogłam oderwać od historii na wielu innych przedmiotach. Również siedząc w domu. Inną ciekawą postacią, kojarzącą mi się nieco z Guillermo (powieść "Oddam Ci Słońce"), był właśnie G. Nie należał do najmilszych, ale przykładał się do tego co robił. Dążył do postawionych sobie celów, aż w końcu mu się udało opuścić to paskudne miejsce, jakim było Podziemie.

Historie napisane są lekko, więc czyta się je ekspresem. Zabawne, połączone z poważnymi tematami, opowieści są przyjemną lekturą, na nudne wieczory czy luźniejsze lekcje. Humor idealnie dobrany jest do opowiadań, a postacie i ich zachowanie nie irytuje tak jak w niektórych książkach. Na plus dla całości działają również słowa od Autorki, która przekazuje nam najważniejsze informacje i dzieli się z nami tym, co czuje. Zostawia nam ona również wolną rękę, jeśli chodzi o kreowanie światów. Czytając "Zbiór..." musimy wysilić naszą wyobraźnię, by ta stworzyła nam w głowie wygląd miejsc i bohaterów. Dzięki temu zabiegowi, czytelnik bardziej wczuwa się w akcję, a przynajmniej tak było w moim wypadku.

Mogę śmiało powiedzieć, że ten zbiór opowiadań jest jednym z moich ulubionych i na pewno będę polecać je moim znajomym oraz, przede wszystkim, Wam! Nie mogę również doczekać się wydania kolejnego tomu, bo ten był dopiero pierwszą częścią. Mam nadzieję, że kolejne będą równie dobre co ten, albo nawet i lepsze, czego życzę pani Michalinie. A Wam natomiast miłej lektury, gdy tylko książka ukaże się w sprzedaży. :)
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu Novae Res!

12 komentarzy:

  1. Wow... Świetna recenzja!!
    Ja też z niechęcią sięgam po książki naszych polskich pisarzy :D Ale też zostałam mile zaskoczona gdy przeczytałam historię, którą napisała Polka :)) ..
    Po twoim opisie stwierdzam, że pewnie się na nią skuszę ale to będzie musiało poczekać bo mam w planach jeszcze masę książek do przeczytania...
    Zapraszam do mnie http://recenzjealeksis.blogspot.com/ :D Może któraś książka ci się spodoba ... Dopiero zaczynam.. Miłego dnia !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa recenzja. Książka wydaje się warta przeczytania. Niestety, muszę z tym poczekać, bo zbliżają się egzaminy.
    http://apocalypse2189.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Premiera i tak dopiero po egzaminach, a "Zbiór..." naprawdę warty będzie przeczytania! :)

      Usuń
  3. Fajna recenzja! Już nie mogę doczekać się premiery!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dacie znać kiedy dokładnie ma to się ukazać w sprzedaży??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, wystarczy, żeby śledzić ten post. Gdy tylko wydawnictwo określi dokładną datę, dopiszę ją na początku recenzji. :)

      Usuń
  5. Ciekawa recenzja. Przyznam szczerze, że nie miałam pojęcia o tej książce a wydaje się być interesująca ^^
    Pozdrawiam wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie moge doczekac sie premiery!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Główny bohater ma rozdwojenie jaźni? BOŻE!! Teraz to jestem ciekawa tej książki!! I JEGO ROZMÓW ZWŁASZA!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hah, no proszę. Zabawnie czytać tak miłą recenzję swojej książki. Zrobiło mi się ciepło na sercu i cieszę się, że Nathan, ten niesforny gałgan, przypadł do gustu!

    I tak, drugi - niestety ostatni - tom jest w trakcie pisania. W dalszych planach coś znacznie, znacznie większego. :D

    - M.

    OdpowiedzUsuń