24 października 2017

"Podróżniczka"

Seria: Poszukiwaczka
Autor: Arwen Elys Dayton
Wydawnictwo: Uroboros/GW Foksal
Data wydania:
Moja ocena: 6/10


Przeszłość jest blisko. I zamierza zniszczyć wszystkich.
Quin Kincaid jest Poszukiwaczką. To wielki honor i tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ale to, czego się dowiedziała w noc swojej Przysięgi, zmieniło jej świat na zawsze. Życie Quin zostało bowiem zbudowane na oszustwie. Tradycja Poszukiwaczy okazała się nie tyle szlachetna, ile brutalna i bezwzględna. Ojciec dziewczyny jest mordercą. Jej wuj – kłamcą. Jej matka – ofiarą. A chłopiec, którego kiedyś kochała, pogrążył się w zemście, mając na swojej liście także jej rodzinę. Jednak Quin nie jest sama. Shinobu, jej najlepszy przyjaciół i ukochany, to teraz jedyna osoba, której może zaufać. Jedyna osoba, która chce poznać prawdę o Poszukiwaczach równie rozpaczliwie jak Quin. Ale im głębiej będą grzebać w przeszłości, tym mroczniejsza będzie ich teraźniejszość. Wśród zaginionych dawno temu rodzin Poszukiwaczy i niebezpiecznych sojuszów czai się bowiem coś o wiele groźniejszego: złowrogi plan rozpoczęty wiele pokoleń temu, zdolny unicestwić tradycje Poszukiwaczy na zawsze.
(opis lubimyczytac.pl)

Po pierwszym tomie tej właśnie serii byłam wniebowzięta. Ciekawa akcja, pełno niespodzianek, delikatnie zaledwie wplecione w historie wątki miłosne, które owszem, były swego rodzaju napędem akcji, jednak z drugiej strony nie wychodziły one na pierwszy plan i nie przejmowały większości historii. Drugi tom ma zupełnie odwrotnie, czym ogromnie się zawiodłam, gdyż bardzo nie lubię, kiedy wszystko skupia się wokół romansu dwojga bohaterów. Miałam wrażenie, że relacje łączące poszczególnych bohaterów rozwlekają się na kilkanaście stron, po czym prawdziwa wartka akcja trwa może dwa akapity. Miewałam momenty znużenia, przez co często odkładałam książkę i miałam problem, żeby znów do niej wrócić.

Jeśli chodzi o samych bohaterów, to w mojej ocenie głównych postaci wiele się zmieniło. Może nie, jeśli chodzi o Quin, którą wciąż uważam za naprawdę inteligentną i rozważną dziewczynę, zawzięto w postawionych sobie zadaniach, jednak jeśli chodzi o Johna i Shinobu, to można powiedzieć, że moje postrzeganie ich się zamieniło miejscami. W pierwszym tomie strasznie znielubiłam Johna - uważałam go za bezwzględnego człowieka, który po trupach będzie dążył do uzyskania swojego celu. W "Podróżniczce" ukazała się nieco inna jego strona - okazał się być podobnym Quin, zawziętym i mądrym Poszukiwaczem, dla którego najwyższą wartość stanowi rodzina i honor. Naprawdę w tej części dostał u mnie dużego plusa. Z kolei Shinobu, którego bardzo bardzo polubiłam w "Poszukiwaczce", teraz wydał mi się strasznie nieodpowiedzialnym i zapatrzonym w siebie dzieciakiem.

W kwestii fabuły - miejscami porywała, miejscami zanudzała. Jak już wspomniałam, miałam wrażenie, że wszelkie romanse wysuwały się na pierwszy plan i nie raz, kiedy było z tym przedobrzone, odkładałam po prostu książkę. Jednak były rozdziały, które czytałam, siedząc jak na szpilkach. Były to historie z przeszłości opowiedziane z perspektywy nowych bohaterów - kogo? Nie chcę zdradzać Wam tej niespodzianki. Myślę jednak, że ujawniły one kilka tajemnic dotyczących rodów Poszukiwaczy, jak i samych Sędziów, o których wspomniano w pierwszym tomie. Prawdę mówiąc to rozdziały dotyczące przeszłości i nowego szkolenia Johna jako jedyne mi się spodobały. Na szczęście było ich sporo.

Podsumowując, "Podróżniczka" nie jest tak dobra, jak "Poszukiwaczka", przynajmniej moim zdaniem, jednak nie ulega wątpliwości, że jeśli ktoś polubił pierwszy tom, powinien zapoznać się również z drugim, choćby po to, by odkryć tajemnice zniknięć Poszukiwaczy, czym tak naprawdę zajmują się sędziowie i co zamierza zrobić John, który odzyskał swój Athamen.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Uroboros/GW Foksal.

7 komentarzy:

  1. No nie jestem zbyt pewna, czy chciałabym czytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwszy tom jest zdecydowanie lepszy, jednak czy jest sens czytać historię i jej nie skończyć?

      Usuń
  2. "Poszukiwaczka" mnie zawiodła... przeczytałam połowę. Ale być może zrobię sobie podejście numer 2 do tej książki...

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że fabuła miejscami nudziła. Szkoda mi na taką czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tej serii i myślę, żę póki co spasuję.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria warta uwagi, sama czekam już na trzeci tom!
    PS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
    PS2. zapraszam także do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba nie do końca mój klimat, ale ostatnio wychodzę ze swojej strefy komfortu, więc może kiedyś przyjdzie taki czas, że się za nią zabiorę :)
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń