16 sierpnia 2017

"Mapa kości"

Seria: Ogniste oczyszczenie
Autor: Francesca Haig
Wydawnictwo: Uroboros / GW Foksal
Data wydania: luty 2017
Ocena: 9/10


Istnieją różne rodzaje odwagi.
W świecie, w którym żyje Cass, nie ma miejsca dla słabych, niesprawnych i odmiennych. Liczy się tylko doskonałość. Perfekcyjne Alfy zrobią wszystko, by trzymać upośledzone Omegi tam, gdzie ich miejsce: w obozach pracy i na ziemiach, na których nikt inny nie chce mieszkać. Najchętniej pozbyłyby się ich na zawsze, ale gdy umiera Omega, umiera także jej bliźniacza Alfa. Po masakrze na Wyspie ruch oporu Omeg jest w rozsypce. Ludzie są zbyt przerażeni, by choćby myśleć o przeciwstawieniu się okrutnej Radzie. Jednak Cass, Kobziarz i Zoe wiedzą, że trzeba na nowo rozniecić ducha buntu. W przeciwnym razie Pani Generał, Reformator i Prowodyr bez przeszkód zrealizują swój upiorny plan: zamkną Omegi w zbiornikach, które podtrzymają je przy życiu, ale pozbawią wszelkiej świadomości. Tylko czy ktokolwiek uwierzy opowieściom trójki obdartusów, którzy nie mają nic do zaoferowania? Nieoczekiwana propozycja Prowodyra wydaje się tym bardziej kusząca. Jednak czy można ufać komuś, kto otwarcie przyzaje, że nie obchodzi go los Omeg? Zwłaszcza że Cass musi się liczyć z tym, że jako wizjonerka i siostra bliźniaczka Reformatora stanowi łakomy kąsek dla każdej ze stron. Nie powinna ufać nikomu. Tylko jak zbudować nowy, lepszy świat bez zaufania?
(opis okładkowy)

Druga, ogromnie wyczekiwana przeze mnie po pierwszym tomie, kontynuacja "Ognistego oczyszczenia". Równie dobra, równie zaskakująca i nieprzewidywalna, równie wciągająca. Ciąg dalszy losów bliźniaków połączonych nadnaturalną więzią, walczących o to, by przetrwać w dziwnym, zagmatwanym świecie, pełnym nienawiści i niesprawiedliwości. Po tym, co wydarzyło się w pierwszym tomie byłam ogromnie zadowolona, akcja, bohaterowie, wszystko było na ogromny plus. "Mapa kości" jednak nie ustępuję w którymkolwiek z tych aspektów swojemu poprzednikowi.

Po raz kolejny mamy do czynienia z wartką, pełną niespodzianek akcją, która z każdą kolejną stroną nabiera rozmachu. Wiele zwrotów akcji, ciekawe i barwne opisy, które pozwalają nam mocno wczuć się w historię Cass. Tym razem chyba o wiele bardziej wymagającą poświęcenia i odwagi oraz siły. Po raz kolejny historia ta opowiedziana jest z perspektywy głównej bohaterki, możemy wczuć się w jej ból, strach, dobrze poznać jej wizje. To oczywiście jest ogromny plus!

Główni bohaterowie wciąż są równie wspaniali. W tej części moją faworytką jest staruszka Sally, która mimo swojego wieku jest bardzo energiczną i przebiegłą kobietą, wciąż działającą w ruchu oporu. Jej charakter, stanowczość i ta tak zwana "mocna ręka" sprawiły, że od kiedy tylko pojawiła się w książce, ogromnie ją polubiłam. Moje serce wreszcie zdobyła też Zoe, którą wreszcie mieliśmy okazję bardzo dokładnie poznać. Dzięki pomyłce Cass i opanowaniu Kobziarza, dziewczyna otworzyła się przed nami, jeśli chodzi o jej własne uczucia i lęki. Dla mnie było to naprawdę dobre rozwiązanie. Zrozumiałam czemu jest ona taka cięta dla wizjonerki i dlaczego ciągle śni o morzu. Te dwie postacie, choć raczej drugoplanowe, zdecydowanie zawładnęły mną w "Mapie kości".

Na zakończenie chciałam tylko powiedzieć, że zarówno "Ogniste oczyszczenie", jak i "Mapa kości" to dwie niesamowite książki. Każda z nich pochłania czytelnika bez reszty, wciąga i z każdą stroną coraz bardziej zaciekawia. Świetni bohaterowie, świetna fabuła i świetny pomysł - książka wręcz idealna.
Za egzemplarz do recenzji ogromnie dziękuję wydawnictwu Uroboros / GW Foksal!

3 komentarze:

  1. Specyficzna ksiązka, lecz jej gatunek do mnie nie przemawia. Raczej nie jestem fanem takich powieści, dlatego rzadko po nie sięgam. Na pewno wierzę, że jest magiczna i może kiedyś trafi w moje ręce i również mi się spodoba.
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo oryginalna fabuła coś dla mnie! Muszę przeczytać :D

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie, jednak nie wiem czy dam radę przeczytać, bo książek w kolejce jest mnóstwo. W każdym razie zapiszę sonie tytuł. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń