14 czerwca 2017

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" - oryginalny scenariusz

Seria: Harry Potter
Autor: Joanne Kathleen Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
Moja ocena: 8/10



A czy Tobie udałoby się je znaleźć?
Pobyt magizoologa Newta Skamandera w Nowym Jorku miał być tylko krótką przerwą w podróży. Jednak gdy ginie jego magiczna walizka i fantastyczne zwierzęta wydostają się na wolność, zaczynają się prawdziwe kłopoty. Scenariusz filmowy „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” to nowa, oryginalna opowieść inspirowana podręcznikiem dla uczniów Hogwartu autorstwa Newta Skamandera. J.K. Rowling, autorka bestsellerowej, uwielbianej na całym świecie serii o Harrym Potterze, tym razem debiutuje w roli scenarzystki filmowej. Jest to epicka, pełna przygód opowieść w najlepszym wydaniu; fantastyczna galeria niesamowitych postaci i magicznych stworzeń.
(opis wydawnictwa)
Za każdym razem, kiedy nowa książka w uniwersum świata słynnego Harry'ego Pottera ukazuje się na księgarnianych półkach, umieram z podekscytowania. Każdy możliwy powrót do świata magii i niezwykłych bohaterów jest dla mnie ogromną radością, przeszywaną ekscytacją i lekkim niepokojem. No bo w końcu, czy tym razem się nie zawiodę? Czy tym razem znów wciągnę się w historię tak bardzo, jak podczas pierwszych tomów samego "Harry'ego Pottera"? Teraz jednak byłam pewna, że książka raczej mi się spodoba i tak też było. Po obejrzeniu filmu o tym samym tytule byłam wręcz w niebo wzięta i z niecierpliwością będę czekać na kolejne części "Fantastycznych zwierząt". Ogromnie miło oglądało mi się po raz kolejny przygody niesamowitych czarodziejów (tych wielkich osobistości, jak sam Newt Scamander) i kiedy tylko usłyszałam, że ukaże się oficjalny scenariusz, siedziałam jak na szpilkach do dnia jego premiery. Niestety potem musiałam odłożyć jego lekturę i dopiero niedawno udało mi się do niej wrócić.
Po raz kolejny mamy do czynienia ze scenariuszem, tym razem nie teatralnym, a filmowym. Zawiera on więcej "opisów", które dokładnie obrazują scenerię i uczucia bohaterów, a więc nieco inaczej niż w "Przeklętym dziecku", w którym didaskalia były dość skromne. Wprowadzeni zostali tu też nowi bohaterowie, dotąd znani zaledwie z urywków rozmów uczniów Hogwartu. Ciekawe, zabawne oraz trzymające w napięciu dialogi sprawiają, że czytanie nie raz doprowadza nas do łez, zarówno ze śmiechu, jak i smutku.
Tym razem zmienia nam się też miejsce akcji. Razem z głównym bohaterem udajemy się do Stanów Zjednoczonych, gdzie mamy okazję poznać tamtejszą społeczność czarodziejską, kompletnie inną od tej, którą znaliśmy z "Harry'ego Pottera". Dowiadujemy się o ciągłych problemach z nie-magami, które grożą wydaniem świata magii, istnieniu szkoły Ilvermorny oraz MACUSIE, czyli amerykańskim odpowiedniku Ministerstwa Magii. W "Fantastycznych zwierzętach" czeka nas więc sporo nowości.
Każdy z bohaterów tej pozycji jest inny, odznacza się różnorodnymi cechami charakteru i inaczej reaguje na przeróżne sytuacje. Scamander jest lekkoduchem, raczej nie przykłada wagi do kontaktów międzyludzkich, lecz dla swoich zwierząt jest w stanie zrobić wszystko. Z każdej sytuacji umie wybrnąć, choć zawsze używa do tego magii, co denerwuje pannę Goldstein. Tina to osoba, która potrzebuje uznania, chce udowodnić innym, że jest silna i niezależna, a także że potrafi bardzo dobrze wykonywać powierzone jej zadania. Jacob jest z kolei zabawnym mugolem (czy też nie-magiem), który po zawarciu bliższej znajomości z Tiną, Queenie i Newtem, staje się ich oddanym sojusznikiem i przyjacielem. Ci główni bohaterowie są po prostu stworzeni do tego, by ich kochać, chyba każdemu przypadną do gustu. Główny antagonista, ukryty przez prawie całą historię, jest również postacią godną uwagi. Często niegodziwy i budzący strach, dobrze ukrywa się pod stworzoną przez siebie maską i nigdy nie wiadomo, kiedy ukaże swoją prawdziwą twarz. Choć na początku wydaje się dobrym człowiekiem, w miarę poznawania tej historii, okazuje się kimś zupełnie innym.
Podsumowując, myślę, że każdy fan serii o Chłopcu, Który Przeżył, z ogromną chęcią sięgnie i po tę pozycję. Czyta się ją szybko i przyjemnie, a w dodatku dowiadujemy się wielu nowych rzeczy o uniwersum Harry'ego Pottera oraz o zwierzętach, które możemy w nim spotkać. Must have osób kochających przygody młodego czarodzieja!
Za egzemplarz recenzencki ogromnie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina!

4 komentarze:

  1. Nie dla mnie, bo nie interesuję się takimi ksiązkami. Ale recenzja ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam na filmie i chociaż oglądałam go z pierwszego rzędu, co nie jest raczej wygodne, to mam bardzo dobre wrażenia :D Z chęcią przeczytałabym scenariusz. Zresztą jestem fanką kontynuowania potterowskiego świata w postaci "Fantastycznych zwierząt", w przeciwieństwie do "Przeklętego dziecka"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Fantastyczne zwierzęta" są naprawdę lepsze niż "Przeklęte dziecko", ale zobaczymy jak wypadną kolejne części, obyśmy się nie zawiedli ☺

      Usuń
  3. Oglądałam film, który był niesamowity! Z niecierpliwością czekam na kolejne części. Co do scenariusza, posiadam swoją wersję w języku angielskim, jednak jeszcze nie miałam odwagi po nią sięgnąć. "Przeklęte Dziecko" wywołało u mnie masę różnych emocji, przez co wolę wstrzymać się z tym scenariuszem, aż ochłonę po tamtym! ;)
    http://favouread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń