10 listopada 2016

"Calder. Narodziny odwagi"

Autor: Mia Sheridan 
Wydawnictwo: Septem
Liczba stron: 376
Premiera: 2016
Moja ocena: 9/10


A Sign of Love. Tom 1. Calder. Narodziny odwagi - Sheridan Mia
Zaczynając nowe serie zawsze jestem bardzo podekscytowana. Zagłębianie się w nową historię, poznawanie bohaterów, a przy tym świadomość, że ta przygoda nie skończy się na jednym tomie jest czymś cudownym. Pojawia się jednak problem i myśl - "zaczynam kolejną już serię a poprzednich nie skończyłam", na szczęście po chwili zupełnie o tym zapominam, jeśli jest ona tak świetna jak "Calder. Narodziny odwagi".
Kiedy dziesięcioletni Calder pierwszy raz zobaczył ośmioletnią Eden, nie przeczuwał, że ich losy na zawsze splecie niewidzialna nić. Ale z pewnością wiedział, że jego uczucia nie zyskają aprobaty społeczności, w której przyszło mu żyć. Jako syn członków apokaliptycznej sekty o surowych zasadach moralnych nie powinien nawet marzyć o dziewczynce, która... miała zostać żoną przywódcy tej sekty. Sęk w tym, że ani Calder, ani Eden nie mogą tak po prostu zrezygnować z marzeń. Odważny chłopak i zdeterminowana dziewczyna postanawiają walczyć o własną godność, o prawo do decydowania o swoim życiu, wreszcie o swoją miłość. "Calder. Narodziny odwagi" to opowieść o walce dobra ze złem, o strachu i męstwie oraz o ponadczasowej prawdzie, że światło miłości potrafi rozświetlić największe mroki...
(opis okładkowy) 
Ostatnio jest dość głośno o autorce tej książki, czyli Mii Sheridan. Na Polski rynek trafiają jej kolejne książki i ja również chciałam zapoznać się z tą twórczością. Ku mojemu zaskoczeniu jestem oczarowana. Mimo, że przeczytałam dopiero jedną jej powieść to wiem, że na niej się nie skończy. Trochę niepewnie, ale jednak napiszę, że można ją postawić nawet na równi z Colleen Hoover. Styl autorki bardzo mnie urzekł, ubiera zdania tak, że czytelnik czerpie z nich samą przyjemność, Dosłownie zanim się zorientowałam byłam już prawie w połowie książki! Zdecydowanie czyta się ją szybko i jest dość lekką powieścią. 
Dużą zaletą książki jak dla mnie bardzo dobre wykreowanie sekty. Było ono tak odrębne od współczesnych czasów, sprawiało to wrażenie, że czytam książkę, której akcja toczy się w przeszłości. Byłam naprawdę w szoku jak autorka połączyła wszystkie fakty i stworzyła zasady i bohaterów. Co do bohaterów to byli oni stworzeni na ideał, dosłownie brak wad. Mimo to ja zwróciłam uwagę nie na cechy ich wyglądu, ale na charakter. Bardzo spodobał mi się wątek siostry Caldera, jego miłość do niej i poświęcenie. Dla mnie to właśnie postawiło go w najlepszym świetle. Tak jak wspomniałam byli oni wykreowani na doskonałych ale nie spowodowało to u mnie niechęci do nich, jak niestety zdarza się to w niektórych książkach. 
Mogę nazwać książkę lekko przesłodzoną ale w całej tej historii miało to swój urok. Pasowało to bardzo do bohaterów i do całej tej historii. Wydaje mi się, że bez tego elementu powieść byłaby niepełna i nie wciągałaby czytelnika aż tak. Brakowało mi jednak w tej książce akcji. Było jej dla mnie za mało przez to, że rozkręciła się dopiero na końcu tak na dobre. Dlatego przez to książka nie otrzymała ode mnie najwyższej oceny ale mimo wszystko jest u mnie na bardzo dobrej pozycji i trafia do moich ulubionych serii. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie poznam dalszą historię Caldera i Eden, ponieważ przez zakończenie jestem strasznie ciekawa ich losów! 
Za możliwość recenzji serdecznie dziękuję księgarni internetowej Helion.pl! 
 Znalezione obrazy dla zapytania helion

7 komentarzy:

  1. Ostatnio chciałam ją kupić na promocji w Empiku, ale w sumie zdecydowałam się na literaturę naszych rodaków :D
    Książkę mam nadzieję wkrótce poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio uwielbiam autorkę! Czytam jej książki i przenoszę się w inny świat:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z tobą. Poznawanie nowych książek, wiedząc, że przygody bohaterów nie skończą się na jednym tomie to coś fantastycznego!!
    Pozdrawiam ,Ola
    bookwithhottea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Calder momentami mnie irytował, bo był zbyt zazdrosny o Eden.
    Poza tym książka baardzo mi się podobała, tak jak piszesz - sekta została tutaj bardzo dobrze wykreowana i była najlepszym punktem książki - te tajemnice i sekrety z nią związane - nie mogłam się doczekać aż poznam okoliczności jej powstania i jej historię. :) W drugim tomie zaspokoiłam swoją ciekawość i cały ten pomysł z Akadią był bardzo dobrze przemyślany i ciekawy. :)
    Nie lubię romantycznych wątków w książkach i cukierkowatości (jest takie słowo? xD) ale tutaj bardzo mi się to podobało. ^^
    Pozdrowionka! :)
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam jedną książkę tej autorki i mam ochotę na więcej. W najbliższym czasie postaram się zdobyć tę powieść. Pozdrawiam! ;-)
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  6. Już któryś raz czytam o tej książce, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  7. czytalam i jest GENIALNA :D tylko nieco sie zawiodlam na konynuacji. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń