"Fangirl"

Autor: Rainbow Rowell

Wydawnictwo: MoonDrive

Moja ocena: 10/10

Okładka:

Każdy z nas ma swoje własne manie i obsesje. Nie ważne, czy to na punkcie książki, fikcyjnej postaci, sportu, idoli, zwierząt, jedzenia... Czasami jest to tak dla nas ważne, że zmienia się w naszą codzienność. Wchodzi nam w nawyki i staje się obowiązkowym punktem naszych zajęć. Tylko czy możemy to tak po prostu odpuścić?
Wren i Cath to siostry bliźniaczki "podobne" do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzień w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która... ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie. Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne. Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college'u, ich drogi się rozchodzą. Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan i wiecznie uśmiechniętego Leviego. Oraz panią profesor od kreatywnego pisania, która wszystkie fanfiki uważa za plagiaty.

No więc WOW! Ta książka jest chyba jedną z lepszy, jakie czytałam do tej pory! Ale od początku, powoli, oddychajmy. W sumie nie wiem gdzie zrobić ten początek...

Zacznę może od bohaterów, bo ci są naprawdę świetni. Główną bohaterką jest Cath, typowa i, prawdę mówiąc, bardzo do mnie podobna nastolatka, z niewiarygodną manią na punkcie czegoś, co tak naprawdę nie istnieje. Czy można prosić się o bardziej prawdziwą postać? Ta dziewczyna od samego początku podbiła moje serce, do tego stopnia, że jestem w stanie zmienić swoją orientację. Ale do rzeczy. Rainbow stworzyła kogoś, kto idealnie oddaje problemy dzisiejszej młodzież: jest nieśmiały, boi się zawiązywać nowe znajomości, woli żyć w wirtualnym świecie, niż przejmować się rzeczywistością. Jest też Wren, dokładne przeciwieństwo Cath, Ta z kolei woli długie nocne imprezy, upijanie się do nieprzytomności i chłopaków. Duużo chłopaków. No i oczywiście Levi, chłopak ideał, na którego zasługuje każda fangirl na całym świecie. Taki, który rozumie co czujemy, lubi nas słuchać, nudzić się z nami. I przede wszystkim - jest cierpliwy i potrafi wytrzymać nasze napady szaleństwa na punkcie naszej "mani" (nazywajcie to jak chcecie). Krótko mówiąc - pani Rowell gratuluję stworzenia tak przewspaniałych postaci!

Akcja powieści dzieje się w trakcie jednego roku na college'u, na który dostały się bliźniaczki. To tam rozchodzą się ich drogi i prawie zupełnie tracą kontakt. Podczas gdy jedna zaszywa się w akademickim pokoju, druga co noc wybywa na wszelkiego rodzaju imprezy. Co oczywiście wiąże się z ogromnymi ilościami alkoholu. No i problemów. Cath, chcąc nie chcąc, poznaje kilku studentów, którzy zmieniają się w jej przyjaciół. Bliskich przyjaciół. Z Reagan niekoniecznie może się dogadać, jednak w końcu i to jej się udaje, natomiast z Levim, cóż, sprawy idą swoim tempem. :)

No i to chyba pierwsza recenzja, w której o tym wspomnę. Okładka tej książki jest wspaniała w swojej prostocie! Od razu przyciąga wzrok i zachęca, za co ogromne uznania dla pani Grlic za ten cudowny projekt.

Jedyny minus tej książki? Chyba to, że się skończyła. Naprawdę warto to przeczytać, nie ważne czy jest się "Fangirl" czy nie! :)