24 lipca 2015

"Wielki Błękit"

Autor: Jennifer Donnelly
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Moja ocena: 9/10
Okładka:


Czasem każdemu z nas przychodzi stanąć przed bardzo ważnym wyborem. Nasze drogi są kręte i zawiłe, podobnie jak droga głównej bohaterki, principessy Serafiny. Kiedy w jej dłoniach spoczywa przyszłość królestwa Miromary i życia wszystkich syren, musi wykazać się niesamowitą odwagą, zdrowym rozsądkiem i mądrością. Podobnie jak każdy z nas, wybierając swoją przyszłość.

"Wielki Błękit" to powieść przenosząca nas do podwodnego i tajemniczego świata syren. Główna bohaterka, córka królowej Miromary, Serafina ma w najbliższym czasie przejść obrzęd inicjacji, zostać następczynią tronu i zaręczyć się z księciem koronnym z sąsiedniego królestwa. Wszystko ma na celu umocnienie państw silnym sojuszem na wypadek wojny. Gdy przychodzi wielki dzień Serafina odśpiewuje pieśń, historię królestwa. Najpiękniejsza chwila jej życia w ciągu kilku minut zmienia się w najgorszą. Czarni jeźdźcy zabijają jej ojca, a matkę poważnie ranią. Principessa musi uciekać, zostawić dotychczasowe życie i wszystkich, których kochała. Na szczęście jest przy niej najlepsza przyjaciółka, Neela. Obie dziewczyny, przerażone niespodziewanym atakiem, nie wiedzą, dokąd powinny się udać. Prześladowcy ciągle depczą im po piętach, ale syreny zyskują także nieoczekiwanych sojuszników. Serafina wciąż wspomina niepokojące sny, przywołujące dawną legendę i zdaje sobie sprawę, że opowiadają one prawdziwą historię. Pewnego dnia stara czarownica przywołuje obie syreny i każe im odnaleźć jeszcze cztery towarzyszki – tylko w grupie będą w stanie przeciwstawić się narastającemu złu i pokonać morskiego potwora. Każda z syren posiada niezwykły dar – czy potrafią nad nim zapanować i wspólnie uratować podwodny świat?

Mi książka spodobała się już od pierwszych stron. Uwielbiam powieści, które mają swój własny język, czyli jak w tym wypadku język syren. Jest to element powodujący, że bardziej wciągam się w historię.
Całość czyta się szybko, jest napisana lekko i naprawdę wciąga. Fabuła jest oryginalna, gdyż jest to pierwsza książka o syrenach (z wyjątkiem Małej Syrenki Andersena), którą czytałam do tej pory. Wydarzenia są interesujące i z każdym rozdziałem coraz bardziej nieprzewidywalne. Dodatkowo podoba mi się postawa, jak i sama postać Serafiny. Jest zdeterminowana w swoich działaniach, gotowa oddać życie za przyjaciół i, choć czasem naprawdę mnie denerwowała, jest chyba moją ulubioną postacią w całej historii, a przynajmniej w pierwszej części serii.

Pewne jest to że z niecierpliwością będę czekać na kolejne książki z "Sagi Ognia i Wody". Wam też polecam, póki co pierwszą część. Naprawdę warto! :)

Za przysłanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale zapowiada się nieźle, chyba skoczę do księgarni xd

    OdpowiedzUsuń
  2. prawde mowiac od czasow h2o wystarczy kropla syreny wyparowaly, ale ta ksiazka jest naprawde swietna, uwielbiam ja, wielkie brawa dla autorki jennifer!

    OdpowiedzUsuń
  3. i już jasne skąd na blogu z opowiadaniem Weroniki zagościły syreny! Haha, książka zapowiada się ciekawie z okładki, a przez tę recenzję mam jeszcze większą ochotę ją przeczytać!

    A tak jeszcze was zapytam: planujecie robić na blogu jakieś konkursy albo coś w tym rodzaju?
    ~ morświnka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkursy są w planach, ale jeszcze nie wiemy czy cokolwiek z tego wypali. ~ Weronika

      Usuń
  4. Hej, chciałam zapytać czy wiecie kiedy ukaże się 2 część Wielkiego Błękitu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co mi wiadomo, prawdopodobnie dopiero pod koniec września albo w październiku. :) ~ Weronika

      Usuń