Strony

09 marca 2016

"Maybe someday"

Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte.
Moja Ocena: 10/10
Okładka:


 

Czy z każdej sytuacji jest wyjście? Nawet tej najtrudniejszej, z tej  gdzie zdaje się nam, że już nic nie możemy zrobić i każde rozwiązanie będzie złe? W "Maybe someday" znajdziemy odpowiedź na to pytanie i nauczymy z takich właśnie sytuacji wyjść.
Życie Sydney jest poukładane: ma własne mieszkanie, chłopaka i przyjaciółkę. Studia i praca to jej codzienność i wszystko wydaje się być idealne. Dopóki nie poznaje jego. Ridge to gitarzysta w znanym i lubianym zespole, mieszka na przeciwko niej, ma dziewczynę, z którą jest "od zawsze" i brakuje mu jednego. Tekstów. Jego talent jest ogromny lecz do muzyki potrzebne są słowa. Chłopak codziennie wieczorem wychodzi na balkon, by grać a Sydney robi to samo, aby go słuchać. Kiedy pewnego dnia zaczyna śpiewać do muzyki chłopaka udaje im się skontaktować i tak wszystko się zaczyna.

W pewnym momencie jej życia zostaje ona wystawiona na próbę. Nagle traci chłopaka, przyjaciółkę, mieszkanie i prace. Jest zrozpaczona i nie ma się gdzie podziać. Ridge i jego współlokatorzy oferują jej pomoc, którą ona niechętnie przyjmuje. Zamieszkuje z nimi i pisze razem z chłopakiem teksty, co powoli  zaczyna  przeradzać się w coś więcej. Ale tutaj znów nie będzie tak łatwo. 

Maggie. Idealna dziewczyna Ridge'a, są za sobą bardzo długo i łączy ich nie tylko miłość. Chłopak jest jej wierny i nie zamierza złamać swoich zasad lecz wszytko się komplikuje wraz z zamieszkaniem u niego Sydney. Jak dalej potoczą się ich losy? Czy wyjdą na prostą i na nowo ułożą sobie życie? I czy Ridge będzie dalej wierny Maggie?

Colleen Hoover! Jeśli tylko widzę to nazwisko od razu szeroko się uśmiecham i chce ciągle zachwalać autorkę. Myślę, że jest wam ona bardzo dobrze znana z "Hopless", "Pułapki uczuć" czy "Losing hope". Jeśli czytaliście, którąś z wymienionych przeze mnie pozycji to doskonale wiecie dlaczego tak bardzo lubię i cenię tą pisarkę. Dla mnie każda jej książka jest fantastyczna, wzruszająca i trudno się po niej pozbierać. I tak właśnie było z "Maybe Someday". Nie jestem ani trochę rozczarowana czy zawiedziona książka lub którymś z fragmentów. Wszystko jest na swoim miejscu i bardzo chwyta za serce. 

Czekałam aby przeczytać tą książkę dobre kilka miesięcy i kiedy w końcu się do niej dorwałam byłam tak bardzo podekscytowana. Historia Sydney i Ridge'a bardzo mi się spodobała i cały czas chciałam więcej i więcej. Związałam się z bohaterami, więc na prawdę ciężko było mi oderwać się od treści. Myślę, że jeśli ktoś już czytał tą książkę dobrze wie o co mi chodzi i czuł dokładnie to samo co ja. 

"Maybe someday" jest wzbogacona również w teksty piosenek, co bardzo mi się podobało i stanowiło świetny dodatek. W książce jest też dużo SMS-ów i wiadomości, co zdecydowanie przyśpiesza jej czytanie i sprawia, ze jest ciekawsza. Ale dlaczego jest ich aż tyle to już musicie dowiedzieć się sami :)

8 komentarzy:

  1. Słyszałam już wiele na temat tej książki. Od jakiegoś czasu mam ją w planach i bardzo chciałabym zapoznać się z nią jak najszybciej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam wrażenie, ze to książka idealna dla mnie! Muszę ją kupić chodź mam mało wolnego czasu .-. Ale na tak wspaniałą książkę muszę znaleźć trochę czasu ^^
    Buziaki x
    http://karolinyjia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiązke pragne przeczytac od dawna jest na liście moich oczekujacych. Bardzo fajna recenzja :*

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa książka, jestem ciekawa jak bohaterka poradzi sobie z problemami :)
    Zapraszam do obserwacji naszego bloga!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ją i jest naprawdę świetna! :) Super recenzja :)
    http://carolineworld123.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam "Maybe Someday", czytałam zaraz po premierze i zakochałam się <3
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzeba przeczytać xD kiedyś też czytałam jakąś książke w której były smsy :) urozmaica nato nieźle tekst :D
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podobała ta książka, tak jak wszystkie tej autorki :)
    Pozdrawiam
    Natalia Łucja z withcoffeeandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń