Moja ocena: 7/10
Okładka:
Zastanawialiście się jak będzie wyglądał świat za kilkanaście lat? Na pewno myśleliście o tym choć raz, o tym jak Wy będziecie wyglądali, Wasze miasto, znajomi czy rodzina. Sama często zastanawiam się jak to będzie w przyszłości. Lepiej czy gorzej? W książce "Czas żniw" mamy właśnie spojrzenie na świat w 2059 roku, który nie jest tak kolorowy jakby nam mogło si wydawać.
Tak jak wspomniałam wyżej akcja książki dzieje się w przyszłości, a dokładnie w 2059 roku w Sajonie czyli dawnym Londynie. Historia opowiada o dziewiętnastoletniej Paige Magoney. Tajnie pracuje ona dla Jaxona Hall. Włamuje się ona do ludzkich umysłów i znajduje tam potrzebne informacje. Ważnym faktem jest również to że dziewczyna jest sennym wędrowcem co jest w jej kraju uważane za zdradę. Kiedy Paigie zostaje złapana i umieszczona w Oksfordzie jej życie zmienia się o 180 stopni. Jest to miejsce w, którym od 200 lat mieszka rasa Refaitów. Są oni potężni i co najważniejsze nie są ludźmi. Jej Panem, trenerem oraz mentorem zostaje tajemniczy Naczelnik, który jeszcze nigdy nie wziął nikogo pod swoją opiekę.Paige oczywiście jest postacią młodej buntowniczki i nie zamierza bezczynnie siedzieć i patrzeć na krzywdę innych. Postanawia działać i wydostać się z rąk Refaitów. Czy uda jej się? Jak potoczą się dalsze losy dziewczyny? O tym musicie przekonać się sami czytając "Czas żniw".
"Czas żniw" to przede wszystkim nie jest książka łatwa. Mi osobiście czytało się ja ciężko, wolno i musiałam trochę zmuszać się by usiąść do jej czytania. Mimo to dałam rade i jestem zadowolona z tej książki. Czytając ją weszłam w świat jasnowidzów, Refaitów, Emmitów, ślepców oraz wielu innych, z którymi nie spotkałam się w żadnej książce. Oczywiście to wielki plus, ponieważ zagłębiałam się w coś innego, czego nigdy dotąd nie znałam. Sama wizja świata w przyszłości stworzona przez Samanthe Shannon jest godna podziwu bo wykonała naprawdę kawał dobrej roboty. Przedstawiła go inaczej, ciekawie i z tego co wiem długo, bo cała seria ma mieć ok. 7 tomów. A skoro przy autorce jesteśmy to warto wspomnieć, że ma ona jedynie 24 lata co również jest wielkim zaskoczeniem. Na prawdę jak na tak młoda osobę spisała się znakomicie. Książkę oczywiście wam polecam i jeśli ktoś lubi właśnie takie "dziwne" spojrzenie na świat to myślę, że wam się spodoba :)
Za podesłanie i możliwość zrecenzowania tak pięknie wydanej książki serdecznie dziękuje wydawnictwu Sine Qua Non.
Mi też czytało się ja ciężko :/ ale poza tym.miała takie same odczucia jak ty :>
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja :*
dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńMoze przeczytam ale musze miec czas na to skoro czyta sie dlugo xd
świetna recenzja, naprawdę. życzę dalszych sukcesów w blogowaniu! xx
OdpowiedzUsuń